Dzień kobiet to wyjątkowy czas. To celebracja kobiecości. Przypomnienie sobie ile zmysłowości w nas drzemie, a sesja kobieca może Ci o tym przypomnieć.

Każdego roku co raz więcej kobiet decyduje się sprawić sobie, bądź bliskim im kobietom prezent w postaci sesji kobiecej lub sesji sensualnej. To pokazuje, jak wiele z nas chce sobie przypomnieć ile kobiecości w nas jest, mimo codziennych obowiązków i ról, które wypełniamy. Codziennie zmagamy się z byciem pracownikiem, mamą, żoną, partnerką. Dbamy o dom, o innych, o wyniki w pracy, przy tym często zapominamy o sobie. Zapominamy o tym, że jesteśmy przede wszystkim sobą i jesteśmy kobietami, które mają prawo pomyśleć i zrobić coś dla siebie.
Myślisz, że z racji tego, że uświadamiam kobiety, by pamiętały o sobie, nigdy o tym nie zapominam? Też mam swoją chwilę refleksji, że znów zapomniałam o byciu Adą – kobietą, która pragnie być tylko dla siebie, która chce przypomnieć sobie ile w niej kobiecości. Ja również wpędzam się w wir pracy i domowych obowiązków. Samodzielnie wychowuję dwójkę dorastających córek, które odkrywają siebie i swoje charaktery. Przyznaję… trudne charaktery 😉



Niezależnie od tego…
czy jesteś z dużego miasta jak Gdańsk, czy Gdynia, czy może z mniejszego jak Reda, czy Rumia. Niezależnie czy jesteś z Trójmiasta, Bydgoszczy, czy Olsztyna. Każda z nas przeżywa coś takiego.
I właśnie dlatego uważam, że sesja kobieca to przeżycie, którego każda z nas powinna doświadczyć. W tym nie chodzi tylko o kobiece zdjęcia. Wiele z kobiet, które były już u mnie na sesji potwierdziły, że to co najważniejsze, dzieje się w trakcie robienia zdjęć. To poczucie, że robisz coś dla siebie, że wizażystka dba o Twój wygląd przed sesją, a w trakcie sesji słyszysz ile w Tobie zalet i wyjątkowych cech ciała.
Do każdej kobiety, która przychodzi do mnie na kobiecą sesję zdjęciową podchodzę indywidualnie. Staram się wyłapywać i dostrzegać te unikatowe cechy, które są piękne i są tylko Twoje. Dzięki temu jestem w stanie je wydobyć w trakcie naszej sesji, by uwiecznić je na zdjęciach i byś czuła, że faktycznie te zdjęcia wydobyły z Ciebie to co najpiękniejsze, najbardziej kobiece i często nawet nie byłaś świadoma obecności tego ognia, który w sobie masz.
Wiem, że…
sesja zdjęciowa może być stresująca. Wiem też, że sesja sensualna, czy kobieca może być jeszcze bardziej stresująca niż np. rodzinna. W końcu skupiamy się tylko na Tobie, a Ty masz obecnie poczucie, że niewiele w Tobie kobiecości i obawę „nic z tego nie wyjdzie” ale gwarantuję Ci, że w trakcie sesji poczujesz, że to najlepsze co mogłaś dla siebie zrobić i że wychodzi z tego dużo więcej, niż przypuszczałaś.
Jeśli myślisz o sesji sensualnej dla siebie
ale brak Ci odwagi, pogadaj z przyjaciółką, mężem, czy kimś Ci bliskim, powiedz że chciałabyś taką sesję w formie prezentu na Dzień Kobiet, czy jakikolwiek inny dzień. Bliska Ci osoba wręczy Tobie voucher podarunkowy na sesję kobiecą, wypisany specjalnie dla Ciebie i wtedy będzie Ci łatwiej do mnie zadzwonić, czy napisać i umówić termin naszej wspólnej przygody.



Zobaczysz! Warto przeżyć przynajmniej raz w życiu taką kobiecą sesję zdjęciową. Choćby po to, by na starość wspominać jaka byłaś kobieca, zmysłowa…. Po prostu gorąca.
Zajrzyj tutaj i zobacz efekty innych kobiet, które się przełamały i zrobiły coś dla siebie.