Cześć. Skoro już tu jesteś i zainteresowałeś się moją fotografią to zdecydowałam, że warto byłoby się przedstawić.
Urodziłam się w Gdyni ale jako mała dziewczynka przeprowadziłam się do Redy… No dobra… nie będę się cofać, aż tak. Ale zainteresowanie fotografią pojawiło się jeszcze w czasach liceum. Byłam nieśmiałą dziewczyną, która nie bardzo lubiła się odzywać w towarzystwie przed obawą oceny. Która z nas tego nie przeżyła, prawda?
Robienie zdjęć było moim wentylem. W fotografiach wypływały emocje. Nigdy jednak nie pomyślałabym, że mogłabym robić zdjęcia innym ludziom. Wtedy usłyszałam, żebym poszła w to głębiej, dalej i odważniej… Spanikowałam i odłożyłam aparat na długie lata. Po pierwszej ciąży zaczęłam znów robić zdjęcia. Oczywiście pierwsze sesje zdjęciowe miała wtedy moja mała córeczka, która kompletnie nie przejmowała się dźwiękiem migawki aparatu. I tak zaczęłam się oswajać z tym, że mogę tworzyć zdjęcia innym i dla innych. Z racji mojej nieśmiałości najpierw próby były wśród bliskich. Z czasem zaczęłam myśleć o jakimś profesjonalnym kursie. A ponieważ mieszkałam w Gdyni, to szukałam czegoś w tej okolicy. A! no właśnie… bo ja urodziłam się w Gdyni, przeprowadziłam się do Redy, by ponownie wrócić do Gdyni 😉
No więc chciałam uczyć się fotografii. W końcu po urodzeniu drugiej córeczki odważyłam się na taki kurs. Początkowo nieśmiało ale z ogromnym samozaparciem. Zaczęłam robić zdjęcia obcym ludziom… Najpierw sesje rodzinne. Czułam się w tym jak ryba w wodzie. Sama posiadam rodzinę i łatwiej mi domyślić się potrzeb rodziców i dzieci. Nie tylko odnośnie samej sesji ale też kontaktu, czy komunikacji. Powoli zaczęłam poznawać inne dziedziny fotografii. Zaczęłam fotografować kobiety. Kobiece portrety w plenerze to było coś, co pokochałam z wzajemnością. Oddałam się temu bez reszty. Wybór stylizacji, ustalanie szczegółów przed sesją, tworzenie przyjacielskiej kobiecej atmosfery na sesji to było coś, w czym się poczułam swojsko J Gdy zaczęłam rozwijać się w fotografii kobiecej, w portretach, w kobiecych sesjach plenerowych, zaczęłam mieć większy kontakt z różnymi typami kobiet. Barwność charakterów i temperamentów, niezwykła różnorodność doświadczeń…
Każda kobieta się różni. Nie ma drugiej, takiej samej ale jedno łączy nas nieustannie – brak pewności siebie. I to był dla mnie magiczny znak, który powiedział mi, co naprawdę chcę robić w fotografii. Sesje kobiece ale tym razem sensualne, zmysłowe, buduarowe. Pragnę pokazać wszystkim kobietom w Trójmieście, na Półwyspie, w Wejherowie, czy w Gdańsku, w całym województwie pomorskim… a w sumie co mi tam… w całej Polsce! Że mamy prawo zadbać o siebie. Sesjami sensualnymi pragnę wysłać sygnał do każdej kobiety – spójrz na swoje zdjęcia, to dowód na to, jak piękna jesteś. Wiele z Was już odkryło, że potrafią być zmysłowe, nie, nie potrafią – po prostu są zmysłowe. Każda kobieta nie ważne czy 30latka, 40latka czy 50+, każda zasługuje na to, by poczuć się wyjątkowo. Dzień sesji kobiecej często jest dniem, w którym zmieniacie spojrzenie na siebie i zmieniacie swoje życie. Brzmi górnolotnie ale w żaden sposób nie jest na wyrost. Wasze uśmiechy, Wasze przekonanie, że możecie być kobiece i zmysłowe i że właśnie takie jesteście sprawia, że chce mi się fotografować Was jeszcze więcej. Chcę się w tym dalej rozwijać. Dla Was. Dla siebie. Na temat fotografii kobiecej, czy sesji sensualnych będzie w kolejnych wpisach.
Teraz jeszcze tylko powiem, że tak pokochałam pracę z kobietami, że postanowiłam iść jeszcze dalej – w sesje biznesowe, czy sesje wizerunkowe. Oczywiście zdarzają się męskie sesje fotograficzne ale zdecydowanie częściej przychodzą do mnie kobiety. Kobiety o przeróżnych oczekiwaniach. Jedne chcą zdjęć biznesowych do swoich stron internetowych, bo prowadzą swój biznes. Inne rozwijają się w social mediach i potrzebują zdjęć wizerunkowych do rozwoju swojej marki ale również przychodzą takie, które pragną mieć po prostu porządne zdjęcie biznesowe, by móc je prezentować chociażby w CV lub na stronie firmy w której pracują. Ogromnie się cieszę, że mogę pracować z kobietami. Nieważne czy to sesja kobieca, sesja sensualna, czy biznesowa… Każda sesja dla kobiety jest dla nich i dla mnie niezwykłym przeżyciem.
Miałam sesję z Adą, byłam sceptyczna, bo mam 60 lat i wiadomo, że ciało już nie takie….
Ada, stworzyła mi warunki i atmosferę, że czułam się jak prawdziwa modelka.
Zdjęcia wyszły pięknie a ja bardzo zadowolona.
Dziękuję Ci Elu, że zechciałaś się podzielić swoimi wrażeniami. Przeogromnie się cieszę, że mi zaufałaś, otworzyłaś się. Dzięki czemu mogłaś przeżyć cudowną przygodę, a zdjęcia będą Ci wciąż przypominać jak piękną kobietą jesteś